Polska

Śladami Olimpijczyków – trasy biegowe z Obidowej na Turbacz

Narciarskie trasy biegowe z Obidowej na Turbacz, to od ładnych kilku lat jedno z najlepszych miejsc dla miłośników biegówek w Polsce. Do niewielkiej miejscowości w Gorcach biegaczy przyciągają nie tylko świetnie przygotowane trasy i mikroklimat gwarantujący długi sezon, ale również wspaniałe widoki na oddalone o kilkadziesiąt kilometrów Tatry.

Nazwa tras biegowych w okolicy Obidowej nie jest przypadkowa i bynajmniej nie jest na wyrost. To właśnie między innymi tutaj trenowała wielokrotna mistrzyni olimpijska – Justyna Kowalczyk. Trasy powstały w ramach projektu wspieranego przez Unię Europejską, a realizowanego razem ze Słowacją. Jego celem była popularyzacja aktywności sportowej oraz ułatwienie dostępu do tzw. małej infrastruktury sportowej. Prócz oznakowania i przygotowania tras, zakupiono również sprzęt, tak aby przyciągnąć do narciarstwa biegowego nowych turystów. Dodatkowo położono duży nacisk na aktywizację młodzieży. Program co prawda się skończył, ale trasy zostały!

Dojazd

Dojazd do Obidowej jest niezwykle prosty. Kierując się drogą numer 47 z Krakowa do Zakopanego (popularnie nazywaną „zakopianką„), na skrzyżowaniu w miejscowości Klikuszowa skręcamy w lewo. Dalej jedziemy cały czas główną drogą, aby po około 5 kilometrach dotrzeć do początku tras biegowych – z parkingami i wypożyczalniami. W weekendy i dni wolne od pracy należy wciąż pod uwagę spory ruch na trasie oraz trwający remont zakopianki.

Za tym znakiem nie powinniśmy już trafić na końskie kupy na trasie

Parking, wypożyczalnie i wstęp na trasy

Jeszcze do niedawna na biegaczy czekał bezpłatny parking, w tym roku jednak się to zmieniło. Główny parking i zarazem największy parking kosztuje 15 złotych za dzień postoju. Tańszych alternatyw możemy szukać po okolicznych domostwach. Jak grzyby po deszczu wyrosły oferty parkingu za 5 lub 10 złotych pod okolicznymi domami. To pokazuje, jak trasy biegowe pobudzają lokalną przedsiębiorczość. Ilość miejsc parkingowych jest jednak ograniczona i szczególnie w weekendy problemy z parkowaniem mogą pojawiać się już między godziną 8 a 9 rano. Dlatego, aby nie stresować się znalezieniem wolnego miejsca postojowego – zalecam przyjechać jak najszybciej. W tygodniu problemy takie raczej nie występują.

Jedna z kilku wypożyczalni oraz postawione w tym roku po raz pierwsze – ogrzewane toalety

Osoby, które nie mają własnego sprzętu, mogą go wypożyczyć w jednej z kilku wypożyczalni. Ceny wahają się od 30 do 40 złotych za cały dzień. Jeśli planujemy wycieczkę na całej długości trasy, to nie ma sensu raczej wypożyczać sprzętu na 2-3 godziny. Jeśli planujecie wypożyczenie sprzętu w weekend – koniecznie zadzwońcie wcześniej i dokonajcie rezerwacji. Z racji pandemii biegówki stały się bardzo gorącym tematem i znikają z półek wypożyczalni bardzo szybko.

Parking w Obidowej

Ogólnie widać, że Obidowa bardzo dynamicznie rozwija się pod kątem obsługi turystów. Cieszy mnie bardzo, że lokalna społeczność też coś będzie miała z napływu biegaczy. Z początkiem roku 2021 wprowadzono opłatę za korzystanie z tras biegowych. Jest to bardzo dobra decyzja, bo koszty utrzymywania trasy narciarskiej przy pomocy ratraka są wysokie. A czego by nie mówić – poziom tego przygotowania w Obidowej jest na bardzo wysokim poziomie. Dodatkowo w tym roku dla turystów udostępniono ogrzewane, bezpłatne toalety. Opłata za trasy jest niewysoka i wynosi 5 złotych, uiścić można ją w wypożyczalniach ze sprzętem biegowym.

Śladami Olimpijczyków (Doliną Lepietnicy)

Pierwotnie wytyczono 11-kilometrową trasę, prowadzącą wzdłuż potoku Lepietnicy z Obidowej, aż pod schronisko PTTK pod Turbaczem. To właśnie ona popularnie zwana jest „Śladami Olimpijczyk”, choć ostatnimi czasy coraz częściej możemy usłyszeć nazwę „Doliną Lepietnicy”, choć dotyczy ona tylko części trasy. Początek znajduje się po prawej stronie od parkingów i wypożyczalni narciarskich.

Pierwsze cztery kilometry są niemal płaskie. Idealnie nadają się dla początkujących amatorów biegówek. Po drodze przekracza się dwukrotnie potok Lepietnicy, co stanowi dodatkową atrakcję dla biegaczy. Organizatorzy tras przygotowali mostki, które pozwalają w bezpieczny sposób przekroczyć rzeczkę. Po wspomnianych czterech kilometrach docieramy do Podsolniska. Tutaj znajduje się pierwsza z dwóch udostępnionych na trasie wiat przystankowych. Pod zadaszeniem można odpocząć i posilić się przed dalszą drogą. Jedni zawrócą z powrotem w stronę Obidowej, pozostali będą kontynuować wycieczkę w kierunku Turbacza.

Teraz zaczyna się długie podejście, które z niewielkimi wyjątkami, ciągnąć będzie się aż do samego schroniska. Ten odcinek może być bardziej wymagający kondycyjnie, ale wszystkie osoby z pewnym zacięciem sportowym powinny sobie bez problemu poradzić. Szybko zdobywając wysokość – zauważymy, jak zmieniają się widoki. Początkowo będzie to widziana z góry Dolina Lepietnicy, jednak już od mniej więcej Nalewajki (6 kilometra) zacznie odsłaniać się widok na okoliczne szczyty, tak aby w końcu móc cieszyć oczy wspaniałą panoramą Tatr.

Druga wiata odpoczynkowa znajduje się na Polanie Kałużna, na ósmym kilometrze trasy. Stąd już tylko 3 kilometry do schroniska. Zaraz za polaną znajduje się jedno z bardziej stromych podejść, które szczególnie przy zjeździe może być problematyczne. Na tym krótkim odcinku obowiązuje ruch jednokierunkowy – osoby kierujące się do schroniska biegną prawą stronę, lewą zaś zjeżdżają biegacze wracający spod Turbacza. Tutaj też dołącza się druga trasa biegowa – Doliną Obidowca.

Długość trasy z Obidowej do Schroniska na Turbaczu 11 kilometrów. Na pierwszych dwóch kilometrach trasy organizowane są kuliki. Dlatego niech nie zdziwią Was sanie ciągnięte przez konie, które rozjeżdżają trasę i zostawiają po sobie „śmierdzące” pamiątki w śladzie.

Trasa Doliną Obidowca

Drugi wariant wejścia na Turbacz biegnący wzdłuż potoku Obidowca. Zdecydowanie mniej popularny i mniej uczęszczany niż trasa sąsiednią doliną Lepietnicy. Nie jest chyba przygotowywana regularnie, gdyż dopiero w tym roku udało mi się na niej pobiegać. Nie wiem, czy to kwestia warunków, czy jakiś innych obostrzeń. W każdym razie, jeśli nie jesteście miłośnikami tłumów, to będzie to dla Was doskonały wybór. Trasa zaczyna się kilkaset metrów od parkingu. Należy skręcić w lewo i kierować się między domami do mostku nad Obidowcem.

Mostek nad Obidowcem

Początkowo trasa jest podobna pod względem trudności do tej w dolinie obok – bardzo wygodne bieganie w niezwykle malowniczej scenerii. Przez cały ten czas towarzyszy nam szum Obidowca, a za naszymi plecami coraz śmielej wyłania się majestatyczny wierzchołek Babiej Góry. Trudności rozpoczynają się po 2,5 kilometra, kiedy to rozpoczyna się bardzo strome podejście. Od pewnego momentu jest na tyle strome, że nawet nie jest zakładany ślad do stylu klasycznego, gdyż i tak jedyna opcja podejścia to tzw. jodełka. Podbieg ten ciągnie się mniej więcej na dystansie 3 kilometrów i jego końcówka poprowadzona jest w niezwykle widowiskowej scenerii – wychodzimy nad granicę lasu i naszym oczom ukazuje się wspaniała panorama na okoliczne szczyty.

Dolina Obidowca jest zdecydowanie mniej popularna, co za tym idzie – łatwiej znaleźć tam ciszę i spokój

W końcu dochodzimy do miejsca nad Polaną Kałużną, gdzie łączy się z klasyczną trasą „Śladami Olimpijczyków”. Tutaj ważna uwaga – wychodząc na główną trasę na Turbacz, powinniśmy zjechać do Polany Kułużnej i podejść prawą stroną, gdyż obowiązuje tutaj ruch jednostronny. Zjazd jest stromy i podchodząc pod prąd, narażamy siebie oraz innych biegaczy. Weźcie to pod uwagę, gdyż oznaczenie jest w tym miejscu nie do końca jasne.

Nowy mostek nad Obidowcem

Dalsza część trasy do schroniska, jak i powrót do Obidowej wiedzie „Śladami Olimpijczyków”. Trasa Doliną Obidowca jest jednokierunkowa! Podyktowane jest to zapewne względami bezpieczeństwa na stromym zjeździe.

Trasa Doliną Obidowca do Schroniska na Turbaczu ma 8 kilometrów. Powrót „Śladami Olimpijczyków” to 11 km.

Schronisko pod Turbaczem

Celem większości wycieczek jest położone pod szczytem Turbacza, na wysokości 1283 m n.p.m. schronisko PTTK  im. Władysława Orkana. Stojący na zboczu Polany Wolnica budynek powstał między rokiem 1953 a 1958 i jest trzecim schroniskiem znajdującym się pod szczytem Turbacza. Pierwsze, powstałe w roku 1925, przetrwało osiem lat, kiedy to spłonęło po podpaleniu prawdopodobnie przez kłusowników. Drugie, którego budowa rozpoczęła się w roku 1934, nie doczekało się oficjalnego otwarcia. Budowany przez kilka lat budynek zastała wojna, w której trakcie wykorzystywany był on między innymi przez partyzantów i Armię Krajową. Ostatecznie w roku 1943 zostało podpalone przez polskich partyzantów, po zajęciu schroniska przez żołnierzy niemieckich. Co ciekawe, przy budowie stojącego do dzisiaj budynku, wykorzystano pozostałości spalonego poprzednika.

Schronisko pod Turbaczem

Na turystów czeka ponad 100 miejsc noclegowych oraz przestronną jadalnię z dobrze zaopatrzonym bufetem. Wszystkim polecam spróbowanie lokalnego specjału – moskola z masełkiem czosnkowym. Są to tradycyjne podhalańskie placuszki pieczone na blasze. Przy każdej wizycie na Turbaczu, nie odmawiam sobie tej przyjemności!

Trasa jest dobrze oznaczona, a co jakiś czas trafimy na tablice informacyjne z mapką

Mimo że mówi się, iż schronisko znajduje się „na Turbaczu”, to faktycznie położone jest 33 metry poniżej faktycznego wierzchołka (1283 m n.p.m.). Przy ładnej pogodzie warto zostawić narty biegowego przy schronisku i zrobić sobie krótki spacer.

Perspektywy rozwoju

Bardzo cieszy mnie, że trasy biegowe w Obidowej rozwijają się tak dynamicznie. Wiele osób narzeka, że na trasach są tłumy, a u wylotu Doliny Lepietnicy utworzyły się istne Krupówki. Widzę to jednak jako pewną cenę rozwoju, którą jako turyści narciarscy musimy zapłacić. Nie da się tworzyć dobrych rejonów narciarstwa biegowego, jeśli z braku promocji nikt nie będzie z nich korzystał. A im więcej biegaczy, tym większa szansa na kolejne kilometry tras biegowych, które przełożą się na rozłożenie ruchu turystycznego bardziej równomiernie. Mam nadzieję, że Obidowa będzie dobrym przykładem również pod kątem korzyści płynących dla okolicznych mieszkańców. A nuż inne gminy również dojrzą szansę na rozwój w turystyce narciarskiej? Tego życzę sobie i Wam już nie po raz pierwszy!

Zjazd jest jedną z bardziej emocjonujących części wycieczki
Krzysiek

Cześć. Jestem Krzysiek. Podróżuję, biegam po górach, gotuję i poznaję nowe smaki. Na co dzień mieszkam w małej miejscowości na Górnym Śląsku. Dziękuję, że zajrzałeś na mojego bloga! Życzę miłej lektury!

View Comments

  • Witam,
    Pozwalam się skontaktować w sprawie trasy "Śladami Olimpijczyków". Piękna trasa, ale narciarze skracający podejście na szczyt Solniska (trawers opisany np. w "gorydlaciebie.pl") są istotnym zagrożeniem dla żyjących w tym rejonie głuszców. Gorce są jednym z niewielu w Polsce rejonów występowania tego ginącego a pięknego gatunku. Osobniki niepłochliwe, wychodzące do ludzi mogą oznaczać brak w rejonie partnerów do rozrodu.
    Zwracam się więc z apelem o zamieszczenie w opisie wezwania o niezbaczanie narciarzy z wyznakowanej trasy, tak by rekreacją w tym pięknym miejscu nie generować dodatkowego zagrożenia dla tego kuraka leśnego.
    Gospodarze trasy zobowiązali się do dokładnego oznakowania trasy, a w przyszłości przygotowania łagodnego obejścia szczytu Solniska od strony południowej dodatkowo z najpiękniejszą w tym rejonie panoramą Tatr, Fatry i Babiej Góry!
    Zbigniew Żurek; Komitet Ochrony Kuraków i Gorczański Park Narodowy

    • Dzięki za informacje. Niestety nie wiem, o jaki konkretnie skrót chodzi? Sam w okolicach Turbacza poruszam się jedynie po wyznaczonych trasach i oczywiście wszystkich zachęcam do tego samego. W wolnej chwili dodam informację o niezbaczaniu ze szlaku, pozdrawiam :)

Recent Posts

Taipei 101 – symbol Tajwanu

Paryż ma swoją wieżę Eiffla, Nowy Jork Statuę Wolności, a stolica Tajwanu pochwalić może się…

3 miesiące ago

Oslo – na biegówki w Norwegii metrem

Z każdym rokiem zimy w naszej części Europy są coraz bardziej nieprzewidywalne. Nagły atak zimy…

2 lata ago

Karłów – biegówki w Górach Stołowych

Góry Stołowe kojarzone są przede wszystkim z jednym z najbardziej charakterystycznych szczytów w Polsce –…

2 lata ago

Cortina d’Ampezzo – w sercu dolomitów

Dolomity to góry niezwykłe, które swoim specyficznym wyglądem robią wrażenie chyba na każdym. Mimo że…

2 lata ago

Cypr na odkurzonych zdjęciach

Galeria z trochę losowymi zdjęciami z krótkiego pobytu na Cyprze. Tak w ramach nadrabiania jakichkolwiek…

3 lata ago

Harrachov na biegówkach – Terex i Magistrala Karkonoska

Trasy narciarstwa biegowego w Jakuszycach są wyjątkowe pod wieloma względami. Specyficzny mikroklimat zapewnia dobre warunki…

3 lata ago